MIGDAŁOWY CHŁODNIK NA SŁODKO Z KWIATAMI BZU

W tym roku wegetacja nabrała niesamowitego rozpędu, kwiaty kwitną jak szalone, ale też szybko przekwitają. W lasach pojawiły się już jagody...

W tym roku wegetacja nabrała niesamowitego rozpędu, kwiaty kwitną jak szalone, ale też szybko przekwitają. W lasach pojawiły się już jagody! To ostatni moment, żeby zrobić płynny syrop lub gęstrzy miód z bzu czarnego, zasuszyć bez na herbatkę. Bez ma przedewszystki właściwości napotne i rogrzewajace, dlatego doskonale spradzi się w przeziębieniach i w stanach podgorączkowych na jesieni lub w zimie. O innych właściwościach kwiatów bzu (także kosmetycznych) oraz sposobach używania tego cennego surowca przeczytacie pod tym linkiem (LINK).



W domu w okresie kwitnienia przygotowujemy często lemoniadę z bzu - trochę słodzika (cukru lub erytrolu), sok wyciśnięty z cytryny, 4-5 baldachy bzu, do tego często dodajemy miętę. Choć działa napotnie także w lato, to dzięki temu chłodzi organizm, a efekt jest podobny do działania ostrych przypraw jedzonych w krajach o gorącym klimacie - krótkie uczucie podwyższenia temperatury jest wstępem do skuteczniejszego i szybszego chłodzenia organizmu. Nie wiem czy tak jest, ale uwielbiam ich aromat i perfumeryjny smak i piję mimo rozgrzewających właściwości także w upały.

A gdyby tak połączyć ich wyjątkowy smak i aromat z zimnym i aksamitnym chłodnikiem? Chłodnik kojarzy się nam głównie z pikantną zupą na bazie warzyw, ale nie widzę przeszkód aby był czymś w rodzaju deseru, łączącego słodki smak i pożywne składniki. Powstanie takie "dwa w jednym" - oszczędzające czas połączenie deseru i zupy. Inspiracją do powstania tego chłodnika był oczywiście hiszpański ajo blanco, który jednak jest pikantny dzięki dodatkowi czosnku. Tutaj do podgotowanych i zblendowanych na bardzo gładką masę migdałów dodałam sok z pomarańczy, odrobinę soku z cytryny, skórkę otartą z cytryny syrop daktylowy i oczywiście kwiaty bzu. Taki kwiatowo- cytrusowy zestaw smaków okazał się poetycki, lekki i delikatny. Idealny na leniwy, wciąż wiosenny długi weekedn.

Sposób wykonania jest prosty - gotujemy dodajemy sok i mleko migdałowe, sok oraz syrop, czekamy aż przestygnie i zanurzamy w nim kwiaty. Wstawiamy do lodówki, kiedy garnek osiągnie temparaturę pokojową. Kiedy po 2 godzinach oddadzą swój zapach przez infuzję, a zupa będzie chłodna, możemy wyciągnąć baldachy, przelać zupę do misczek i posypać chłodnik dodatkowo samymi kwiatami.

Otrzymujemy chłodnik który jest:

słodki jak deser
kwiatowo-cytrusowy
poetycki i delikatny
pożywnych
idealny dla ochłody w wiosenne upały
prosty do wykonania





MIGDAŁOWY CHŁODNIK NA SŁODKO Z KWIATAMI BZU

Kategoria przepisu: serek na kanapki i nie tylko
Kuchnia: wegańska, bezglutenowa
Czas przygotowania: 35 minut + 2 godziny chłodzenia
Trudność wykonania: łatwe
Ilość: 8 porcji

SKŁADNIKI 

1 szklanka (120g ) migdałów (najlepiej blanszowanych)
1 szklanka (120g ) orzechów nerkowca
2 szklanki wody lub mleka roślinnego (tutaj mleko migdałowe)
sok z jednej pomarańczy
2  łyżki soku z cytryny
2 łyżki słodzika (cukru, ksylitoru etc.)
szczypta soli
5 baldachów czarnego bzu*

* poza sezonem można dodać łyżeczkę ekstraktu z wanilii lub migdałowego

PRZYGOTOWANIE

Jeśli nie używamy już blanszowanych, migdały blanszujemy  - zalewamy gorąca wodą, ostawiamy na 5 minut ściągamy skórkę.

Umieszczamy w garnku razem z orzechami  nerkowca, dodajemy 2 szklanki wody i doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy na wolnym ogniu około 25 minut.

Ściągamy z ognia, czekamy aż odrobinę przestygnie i blendujemy wszystko na możliwie gładką masę.

Dodajemy mleko migdałowe, sok z pomarańczy i cytryn, skórkę i słodzik, oraz dosłownie szczyptę soli (lub do smaku jeśli uznamy, że zupa jest dla nas mdła).

Zanurzamy baldachy i wstawiamy pod przykryciem do lodówki na dwie godziny.

Wyjmujemy baldachy i przelewamy do miseczek, ozdabiamy kwiatami.

Smacznego!

You Might Also Like

0 komentarze