A dziś znów przepis na śniadanie. Znów z kaszą jaglaną i znów z dżemem z rokitnika. Dlaczego powtarzamy się? Proste, ugotowaliśmy nadmiar kaszy jaglanej :) Gotowanie dużych porcji składników posiłków lub samych potraw na kilka posiłków jest dobrą opcją, jeśli chodzi o racjonalne planowanie diety. Dzięki temu poświęcamy na czynności kuchenne mniej czasu i tworzymy podstawę wartościowego jadłospisu z wyprzedzeniem. Dzięki większej ilości ugotowanej kaszy jaglanej mieliśmy podstawę kolejnego śniadania, a żeby nie było nudno tym razem przygotowaliśmy kokosowy budyń jaglany.

Nie ukrywam, że gładka jaglanka, zwana także budyniem jaglany jest jednym z naszych ulubionych śniadań - szybkim, pożywnym, dostarczającym to co w kaszy jaglanej najcenniejsze w deserowej, otwartej na wszelkie modyfikacje formie. Na blogu był już chałwowy budyń jaglany z rabarbarem oraz budyń jaglany z jagodami. Dziś serwujemy nieco egzotyczną, mocno kokosową wersję jaglanki vel budyniu jaglanego.

Znów ważnym dopełnieniem smaków jest dżem z rokitnika. W tym przepisie, podobnie jak w budyniowych naleśnikach, dżem z rokitnika skomponował się świetnie w słodkim, delikatnie serowym smakiem kaszy jaglanej i koksową nutą pozostałych dodatków. Kwaskowaty dżem o obniżonej zawartości cukru na pewno na dłużej zagości w naszej kuchni A o prozdrowotnych właściwościach rokitnika możecie poczytać przy okazji wczorajszego przepisu.

• 1/2 szklanki kaszy jaglanej
• 1  szklanka mleka kokosowego z puszki (tutaj z zawartością tłuszczu około 15%)
• 2 czubate łyżki wiórków kokosowych
• 1 łyżka soku z cytryny
• 4 suszone daktyle
• dżem Łowicz 100% z owoców Rokitnik