WEGAŃSKI TWAROŻEK Z NASION SŁONECZNIKA Z DZIKIMI ZIOŁAMI

Dziś zapraszam Was na obiecany kilka dni temu przepis na twarożek z dzikimi ziołami. Dostępne w warzywniakach i sklepach przyprawy są smakowite i aromatyczne, nic dziwnego że znalazły swoje miejsce w kuchniach całego świata i są często po prostu uniwersalne i łatwe do kupienia. Wydaje mi się, że warto znać choć kilka podstawowych roślin z naszych łąk czy lasu, które możemy dodać do potraw, jako dzikie warzywa lub przyprawy.

Nie mam ogromnej wiedzy w tym zakresie, ale tych kilkanaście które mogę użyć bez obawy, że zbiorę roślinę trująca, są całkiem przyjemne i umilają kuchenne działania podczas wyjazdów na łono natury. Czosnaczek, zioło o smaku czosnku, odkryłam kilka lat temu, bluszczyk kurdybanek (LINK do informacji na temat rośliny) kojarzyłam raczej z ziołolecznictwem i na nowo odkryłam dzięki doskonałej książce "Dzikie smaki. Kuchnia zwariowanego zbieracza roślin" autorstwa Kai Nowakowska i Gosi Ruszkowskiej, a krwawnik i mniszka różnych formach używam od dwudziestu lat. Delikatny smak też mięty wodnej też często pojawia się w moich wytrawnych i słodkich przepisach. Dzikie przepisy znajdziecie na blogu w niewielkiej ilości, choćby ten na wiosenne sałatki (LINK do przepisu i informacji na temat niektórych roślin) czy nocną owsiankę doprawioną miętą wodną (LINK do przepisu)

Przepis na wegański twarożek nie jest skomplikowany, ponieważ na działce gotujemy szybko i prosto, robiąc duże porcje po to żeby nie siedzieć (czy raczej stać ;) w kuchni. Do miksowania służy nam stary, wysłużony blender o niewielkiej mocy. Z tego przepisu powstaje spora miska pożywnego wegańskiego twarożku, która starczyła na kanapki na dwa śniadania dla całej rodziny (tzn drugiego dnia na śniadanie jedliśmy także ciecierzycą a'la jajecznica z botwinką). Przygotowałam go dodając tyle mleka migdałowego, żeby miał konsystencję zwykłego twarożku i proporcje wyszły takie same jak w wiosennym z zeszłego roku więc mamy po raz kolejny potwierdzenie, że są dobre do przygotowania czegoś co przypomina klasyczny twarożek (LINK do przepisu). Doskonale nadaje się na kanapki, ale może też być jedzony łyżkami czy też wymieszany z warzywami takimi jak ogórek, rzodkiewka czy pomidor.

Sam twarożek jest:

prosty do przygotowania
aromatyczny i ziołowy
pożywny
smakowity
delikatny w smaku

Niewiele wystarczy, żeby otrzymać takie lekko nostalgiczne, domowe danie, przywodzące na myśl śniadania, które moi rodzice przygotowywali mi i mojemu rodzeństwu w tym miejscu kilka dekad wcześniej.

Jedyną wadą wszelkich produków otrzymanych z moczonych nasion słonecznika jest ich dość ciemny, szarawy kolor.

Jeśli nie możecie zebrać dzikich ziół zastąpcie tymi z zieleniaka oraz czosnkiem, efekt także będzie doskonały i smakowity. Właśnie biorę się za przygotowanie innego naśladującego nabiał, wegańskiego serka - tym razem z nerkowców, fermentowanego z dodatkiem uprawianego na balkonie szczypiorku oraz czosnku. Przepis na tego rodzaju dojżewający „nabiał” już się pojawił (LINK do przepisu), teraz mam zamiar delikatnie zmodyfikować go tak, aby uzyskać idealny do smarowania serek. I obiecuję podzielić się przepisem, jeśli bedzie tego wart :)

WEGAŃSKI TWAROŻEK Z DZIKIMI ZIOŁAMI

Kategoria przepisu: serek na kanapki i nie tylko

Kuchnia: wegańska, bezglutenowa

Czas przygotowania: 15 minut Czas oczekiwania: 5 godzin

Trudność wykonania: łatwe
Ilość: 8 porcji

SKŁADNIKI

1,5 szklanki (200g ) nasion słonecznika (można użyc orzechów nerkowca lub migdałów)
1/2 szklanki wody lub mleka roślinnego (tutaj mleko migdałowe)
1 łyżka miso lub płatków drożdżowych
4 łyżki soku z cytryny
2 łyżki (po poszatkowaniu) liści czosnaczku (z dwóch łodyg) lub ząbek czosnku ^*
2 łyżki świeżych liści bluszczyka kurdybanka (lub tymianku)
płatki z jednego kwiatu mniszka lekarskiego
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki soli

^*jeśli macie ochotę na bardziej pikantny twarożek, możecie dodać więcej czosnku lub czosnaczku

PRZYGOTOWANIE

Nasiona zalewamy nadmiarem wody, moczymy co najmniej 5 godzin, odsączamy i płuczemy.

Umieszczamy w malakserze lub w misce, dodajemy mleko rośłinne i miksujemy na masę o pożądanej gładkości.

Do masę dodajemy sok z cytryny oraz przyprawy. Dokładnie mieszamy.

Podajemy z chlebem i ulubionymi warzywami - rzodkiewką, pomidorami, ogórkami itd..

Smacznego :)