PUSZYSTY (BEZ)SERNIK Z NERKOWCÓW Z MUSEM JAGODOWYM

Wakacje i upały to jednak czas lenistwa, dla mnie także w kuchni. Z potrzeby słodyczy, ale i  odpoczynku od zbyt absorbującego kucharzenia, ...

Wakacje i upały to jednak czas lenistwa, dla mnie także w kuchni. Z potrzeby słodyczy, ale i  odpoczynku od zbyt absorbującego kucharzenia, powstał ten delikatny sernik. Jest to sernik na zimno, bez pieczenia. Spód robimy z ciasteczek owsianych, a samo przygotowywanie masy to 25 minut pracy. Oczywiście na efekty trzeba poczekać kilka godzin, aż masa zsiądzie się, a sernik schłodzi, ale bez dużych nakładów własnej pracy dostajemy super delikatny i chłodzący deser. Nie jest to oczywiście deser wyszukany, ale letni i nostalgiczny. Oczywiście nostalgiczny dla mnie. I dla wiele osób, które zapragną w kuchni odrobiny pysznej prostoty i nieskomplikowanych smaków dzieciństwa.

Właściwie jest to sernik wywodzący się z tradycji lenistwa kuchennego. To próba podrobienia tradycyjnego chyba dla lat dziewięćdziesiątych (pojawiał się w wielu domach, w których gościłam) sernika na zimno, w którym spód wykonywany był z pokruszonych herbatników, masa z serków homogenizowanych lub mielonego twarogu, a na wierzchu znajdował się mus owocowy lub galaretka, albo po prostu kawałki owoców. Jest to bardzo udane odtworzenie letniego przysmaku małego łasucha, delikatnie słodkie, waniliowe i owocowe, o niezwykle przyjemnej, puszystej konsystencji. A swoją gładkość, puszystość, nie pozbawioną jednak struktury, zawdzięcza kilku czynnikom.


Podstawą ciasta są orzechy nerkowca, które ze wszystkich orzechów mają najbardziej serowy smak. Można zastąpić je jednak migdałami lub po prostu gotowaną kasza jaglaną. Serowe nawiązanie jest jeszcze silniejsze prze dodanie odrobiny smaku kwaśnego – czyli soku z cytryny. Orzechy nadają także masie delikatniej grudkowatą strukturę charakterystyczną dla twarożku. Dodanie skrobi zaś warunkuje „budyniową” gładkość masy  i równoważy żelujące działanie agaru, który zastąpił używaną w starych przypisach żelatynę. Szczerze mówiąc sam agar nadaje potrawom lekko gumowatą konsystencję, tutaj połączenie dwóch sił zagęszczających masę daje doskonały wprost efekt puszystości, ale i zwartości, choć bez zmielonych orzechów nie byłby on aż tak dobry. 

Zastępujący tu żelatynę agar-agar, to uzyskiwana  z krasnorostów cudowna substancja składająca się głównie z polisacharydów. Agar ma bardzo dobre właściwości żelujące i zagęszczające. Nie jest to może środek tak tani jak żelatyna, ale warto zaopatrzyć się w paczuszkę agaru, aby robić własne galaretki, bezmleczne słodycze lub wegański nabiał np. mozzarellę do krojenia w plastry, na którą przepis pojawi się na blogu pewnie wkrótce. Używam agaru dość często w kuchni, zamawiając ekonomiczne często opakowania w sklepach internetowych. Właśnie zamówiłam paczkę w dobrej cenie w firmie Agnex (link), ale nie jeszcze go nie wypróbowałam, więc nie ręczę za jakość :). W kuchni pozbawionej produktów pochodzenia zwierzęcego to naprawdę wszechstronny środek.


Taki sernik bez sera i żelatyny świetnie łączy się ze wszystkimi owocami. Także z galaretkami i musami owocowymi, choć mus jagodowy jest bez wątpienia idealnym dodatkiem do ciasta na zimno, jako ewidentnie wakacyjny i leśny, i oczywiście zwyczajnie pyszny. Choć sama masa jest delikatnie słodka i waniliowa, sam mus to już potężna dawka słodyczy.

Jagody, czyli owoce borówki czernicy, to nie tylko źródło smaku i pektyn, które tworzą delikatnie galaretowaty mus, ale przede wszystkim antocyjanów. Antocyjany to roślinne barwniki, które są polifenolowymi związki o charakterze glikozydowym. Barwniki te występują w kwiatach, owocach, liściach, łodygach, a rzadziej w korzeniach i drewnie wielu roślin. Antocyjany z jagód mają liczne właściwości prozdrowotne i kilka lat temu zrobiły wręcz szaloną karierę jako podstawa suplementów diety pozytywnie wpływających na wzrok. Nie bez powodów – liczne badania udowodniły, że związki zmniejszają kruchość naczyń włosowatych i dzięki temu normalizują niektóre dolegliwości wzroku. Co więcej polepszają polepszyć nocne widzenie i przystosowanie wzrok do ciemności. Polepszenie funkcji wzrokowych jest prawdopodobnie związane ze wzrostem stopnia regeneracji rodopsyny – światłoczułej substancji niezwykle ważnej w procesie widzenia.

Czas więc przygotowań pyszny suplement diety:

SKŁADNIKI na tortownicę o średnicy 18 cm

Spód:

Opakowanie 200 g ciasteczek owsianych
1 szklanka mąki owsianej lub zmielonych płatków owsianych 
3 łyżki oleju kokosowego

Masa (bez) serowa:

3/4  szklanki (100 g) orzechów nerkowca
1,5 szklanki mleka roślinnego
5 łyżek dowolnego słodzidła
2 -3 łyżki soku z cytryny 
1 czubata łyżka skrobi z tapioki lub mąki kukurydzianej
1 łyżeczka agaru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub więcej - według uznania i mocy ekstraktu,

Mus jagodowy:

1 szklanka (100 g) jagód
3 łyżki (30 g) cukru 

PRZYGOTOWANIE:

Orzechy nerkowca zalewamy chłodną wodą, zostawiamy na min 2 godziny, po tym czasie odcedzamy.

Agar wsypujemy do garnka, zalewamy 1 szklanką mleka i zostawiamy na min. 15 minut.

Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia.

Ciasteczka kruszymy w malakserze lub po prostu ręcznie, dodajemy mąkę owsianą i roztopiony olej kokosowy, mieszamy dokładnie wszystkie składniki. Wykładamy masą owsianą dno tortownicy, dociskając ją dość mocno, tak aby wytworzyła się zwarta warstwa ciasta. Wkładamy na czas przygotowywania musu i masy "serowej" do zamrażarki.

Jagody blendujemy, dodajemy cukier i podgrzewamy całość w małym rondlu. Gotujemy na wolnym ogniu około 15 minut, aż mus zredukuje swoją objętość. Odstawiamy do ostudzenia.

Mleko z agarem podgrzewamy i gotujemy około 5 minut. Pod koniec tego czasu dodajemy cukier. Skrobię rozpuszczamy w 1/2 szklanki zimnego mleka, dodajemy do gotującego się mleka z agarem, Podgrzewamy ciągle mieszając jeszcze 10 minut, aż masa zgęstnieje jak budyń. Dodajemy orzechy nerkowca, sok z cytryny, ekstrakt waniliowy i całość miksujemy blenderem ręcznym na gładką masę. Orzechy można zmiksować też wcześniej, z szklanką mleka w blenderze kielichowym, umieścić w garnku i dodać agar, po czym odczekać 15 minut jak w punkcie drugim przepisu. Całość wlewamy do tortownicy, wierzch wyrównujemy.

Do masy serowej dodajemy mus jagodowy i delikatnie mieszamy, tak aby obie mas nie połączyły się całkowicie.

Zostawiamy do schłodzenia, po czym wstawiamy do lodówki na min. godzinę.

Dekorujemy świeżymi owocami. Ciasto jest doskonałe też z prażonymi płatkami migdałów.


I znów zapachniało latem.

Smacznego :)





You Might Also Like

12 komentarze

  1. Wygląda po prostu obłędnie!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się łatwy w przygotowaniu, a wygląda bajecznie i bardzo smacznie. Trzeba będzie wypróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jest łatwy, a smak bardzo delikatny i przyjemny, po prostu letni ;)

      Usuń
  3. Wygląda bardzo apetycznie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda wspaniale, ale agar-agar budzi moje wątpliwości: "Agar-agar, agar (E406) – substancja żelująca, której głównym składnikiem jest trudno przyswajalny przez człowieka cukier galaktoza".

    Pewnie jedząc co jakiś czas nie spowoduje problemów, ale w anglojęzycznych artykułach na jego temat pojawiają się bardzo różne opinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje zaufanie (ograniczone, jak do wszystkich produktów izolowanych) do agaru wynika z tego, że jest substancją od wieków używaną w tradycyjnej kuchni azjatyckiej, więc mam nadzieję, że =efekty uboczne jego spożywania zostały naturalnie „przebadane” ;)

      Nie natknęłam się jeszcze na artykułu, jednoznacznie opisujących badania na temat szkodliwość agaru, oprócz wzmianek związanych z odwonieniem i dużą zawartością jodu. Jednak agar w formie galaretki, już uwodniony, nie będzie już pęczniał w jelicie i tym samym pochłaniał wodę w przewodzie pokarmowym i odwadniał organizm. Jeśli chodzi o jod to jest to przeciwwskazanie dla osób np. z problemami z tarczycą, ale już dla osób narażonych na jego niedobory duża zawartość tego mikroelementu w agarze jest już zaletą.

      Agar ma strukturę podobną do błonnika z roślin wyższych, czyli składa się z wielocukrów, które nie są trawione, ale przechodzą przez nasz układ pokarmowy. Na pewno w jakimś stopniu drażni nabłonek jelit, tak samo jak błonnik z warzyw czy owoców. Agar tak samo jak i błonnik spowalnia wchłanianie glukozy, tłuszczów, ale i witamin i minerałów.

      Mam jednak nadzieję, że nawet jeśli nie byłby dla nas obojętny, tak mała ilość agaru, i to jeszcze uwodnionego, którą właśnie od czasu do czasu spożywamy w deserach opartych na 1-2 łyżeczkach substancji nie może za bardzo namieszać w naszym układzie pokarmowym ;)

      Usuń
  5. Zrobiony, chłodzi się w lodówce. Ale już wiem, że jest pyszny ;) Tylko u mnie z cukrem waniliowym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) Cukier waniliowy nawet bardziej zbliża to do pierwowzoru ;)

      Usuń