HOT DOGI W DWÓCH ODSŁONACH: Z PARÓWKAMI GRZYBOWYMI I WARZYWNYMI
05:13:00
Nie jestem zwolenniczką żywienia opartego na tym co mogę kupić w sklepie. Przygotowując własne posiłki mogę w pełni kontrolować (choć raczej szacuję to ogólnie) ilość składników odżywczych w mojej diecie, która ma być optymalna i doprowadzić mnie do spokojnej, wegańskiej emerytury, kiedy to będę miała działkę albo jakieś roślinne gospodarstwo w pięknej części Polski ;) Oczywiście opieranie jadłospisu na świeżych produktach wymaga dużego wysiłku, ale także planowania gotowania tak aby zminimalizować czas spędzony w kuchni. Pomaga w tym robieni jedzenia na zapas i upraszczania dań, oczywiście bez obniżania ich jakości. Czasami jednak musimy posiłkować się gotowcami albo po prostu mamy ochotę na coś co przygotował dla nas ktoś inny. Albo po prostu potrzebujemy kiełbasek do hot dogów na teraz i nie ma czasu przygotować swoich.
Generalnie brakuje mi wyboru roślinnych wędlin w sklepach, które nie zawierałyby soi. Choć parówki sojowe uwielbiam (połączone z keczupem Wocławek to wspomnienie śniadań z dzieciństwa), uważam że nie powinno opierać się diety na ograniczonej ilości produktów (dlatego choć nie jestem na diecie bezglutenowej używam bardzo mało mąki pszennej w kuchni, jedząc normalnie pieczywo i makarony), a ja już jem sporo tofu i tempehu. Nie od końca podoba mi się też fakt, że zwykle sojowe parówki mają na liście składników na pierwszym miejscu olej. Dlatego z ciekawością przyjęłam informację o nowych produktach firmy Be Vege (link do strony producenta) która wprowadza na rynek kilka wegańskich produktów opartych na białku z grochu i warzywach. Dostałam je dwa tygodnie temu i zrobiliśmy rodzinny test produktów. Już dawno w mojej diecie nie było tylu gotowych produktów, i nawet przyjęłam trochę z ulgą mniejszą przygotowanych past na kanapki, choć ich zrobienie to 5 minut + mycie blendera, ale zawsze jest to pewien wysiłek ;)
Pierwsze moje skojarzenie z parówkami to oczywiście hot dogu. Przygotowałam kilka wersji hot dogów i te z błyskawicznym bigosem były najsmaczniejsze. Oczywiście możecie użyć pełnoziarnistej lub bezglutenowej bułki jako opcji, ale bigos powinien zostać podstawowym dodatkiem. Kolejna, bardziej fit i naturalnie bezglutenowa wersja hot dogów to parówki zapiekane na liściach jarmużu smakowitych dzięki marynacie z octu balsamicznego, słodkiego syropu i świeżego tymianku (możecie zastąpić go suszonym).
Obie wersje są szybkie i niezwykle smakowite, lubię definiować na nowo utarte kulinarne schematy, a wykorzystanie bigosu jako postawy hot dogów oraz marynowanego jarmużu zamiast bułki pozwala je obejść, przy zachowaniu smakowitości pierwowzoru.
smakowite
wykorzystujące zdrowe składniki
szybkie do przygotowania
idealne na śniadanie lub kolację
0 komentarze