Bób
Na kanapki
Na śniadanie
MIĘTOWA PASTA Z BOBU
00:44:00
Bób ma delikatne, lekko słodkie ziarna o kremowej teksturze, a najlepiej smakuje tuż po ugotowaniu, posolony i wyjadany z łupinek. Nic dziwnego, że ma rzesze zagorzałych fanów. Problemem jest to, że sezon na bób jest bardzo krótki, ale nawet teraz można przypomnieć sobie smak świeżego bobu jedząc ten mrożony, choć jego walory smakowe są już trochę gorsze. Dlatego warto połączyć go z innymi smakowitymi dodatkami np. miętą. W tej często przygotowywanej przeze mnie paście na kanapki słodki smak bobu łączy się z orzeźwiającą świeżą miętą i prażonymi pestkami słonecznika. A ponieważ jego konsystencja przypomina hummus, aż prosi się o czosnek i kumin, a i dodanie 2-3 łyżek soku z cytryny jest dobrym pomysłem.
A dlaczego warto jeść bób:
-jest bogatym źródłem białka i skrobi,
-zawiera bardzo dużo minerałów takich jak potas, żelazo, miedź, magnez i wapń,
-jest źródłem błonnika, który usprawnia pracę przewodu pokarmowego, chroni przed kancerogennym działaniem niektórych substancji i obniża wchłanianie cholesterolu,
-zawiera dużo substancji naturalnych takich jak izoflawony czy fitosterole, które mogą chronić przed rakiem piersi,
-jest dobrym źródłem aminokwasu L-DOPA, który jest prekursorem neuroprzekaźników takich jak dopamia czy epinefryna, a więc spożywanie go może usprawniać funkcjonowanie układu nerwowego,
-zawiera dużo kwasu foliowego, który jest ważny w diecie, szczególnie kobiet w ciąży,
-jest też źródłem witamin z grupy B, które są niezwykle ważne w utrzymaniu prawidłowego metabolizmu komórkowego w całym ciele.
Oczywiście w trakcie przechowywania nawet w niskich temperaturach warzywa tracą część swoich wartości odżywczych, jednak bez wątpienia jest to wciąż bardzo bogate źródło witamin i minerałów.
SKŁADNIKI
450 g bobu w łupinkach czyli około 1/2 szklanki po obraniu
garść mięty
1 ząbek czosnku
2 łyżki nasion słonecznika
0,5 łyżeczki mielonego kuminu
1 łyżka oleju lub oliwy
sól do smaku
PRZYGOTOWANIE
Bób gotujemy do miękkości w lekko osolonej wodzie (około 20 minut).
Po ugotowaniu odcedzamy, przemywamy zimną wodą, obieramy z łupinek i umieszczamy w kielichu blendera.
Dodajemy miętę, olej i przyprawy, miksujemy na gładką masę. Można też dodać mocno posiekaną miętę i pastę zagnieść widelcem.
Na rozgrzaną patelnię wrzucamy nasiona słonecznika, prażymy aż do uzyskania złotego koloru, podprażone dodajemy do pasty i mieszamy.
Podajemy z ulubionym chlebem lub jako dip np. ze słupkami marchwi.
0 komentarze