Sezon dyniowy jeszcze trwa, warto nacieszyć się tym pięknym i smacznym warzywem, które może być doskonałą podstawą zarówno dań słonych, jak i słodkich. Ostatnio wykorzystujemy głównie mus z pieczonej dyni, ponieważ ten sposobów obróbki ułatwia pracę z tym mało poręcznym warzywem, i stanowi wstępny etap do mrożenia dyni i wielomiesięcznego przechowywania. Pieczona dynia, tak jak i inne pieczone warzywa, zyskuje wyjątkowy słodkawy smak - prawdopodobnie dzięki karmelizacji cukrów w wysokiej temperaturze. 

Oczywiście wstępna obróbka powoduje degradację części witamin oraz związków naturalnych, ale wbrew powszechnej opinii nie jest on wcale znaczony (troszkę wiadomości dla zainteresowanych jest pod tym linkiem). Jednak korzyści wynikające z oszczędności czasu są znaczne (nie musimy dyni obierać, ani kroić w kostkę). Mus dyniowy mrozi się także o wiele lepiej niż  dynia surowa lub blanszowana.

Taki mus jest bazą dla różnorodnych przepisów - możemy dodać go do deserów, ciast, zup i innych dań z warzyw np. do zagęszczania curry. Jest też świetnym dodatkiem do ciast – pół szklanki musu dodanego do ciasta drożdżowego (na które przepis znajdziecie na blogu - link) sprawi, ze będzie ono wilgotniejsze i delikatniejsze.

Ostatnio, oprócz królującej przez wiele lat w ogrodach i w warzywnikach dyni polskiej, na naszym rynku pojawiło się wiele nowych gatunków i odmian dyni m.in. dynia Hokkaido, dynia piżmowa czy dynia makaronowa. Mus przygotowujemy z dyni polskiej, o intensywnie pomarańczowym i gąbczastym miąższu, ponieważ taką dostajemy prosto z pola, ale można przygotować go z innych gatunków dyni. W tym sezonie na blogu pojawią się także przepisy z orzechową w smaku dynią Hokkaido dynią makaronową, która ma zupełnie inną strukturę miąższu, ukształtowanego w podłużne, cylindryczne w przekroju pasma, które możemy odrywać w postaci podłużnych nitek.

Dynia jest warzywem (a raczej owocem) powszechni uprawianym na całym świecie. Oczywiście głównie ze względu na swoje wyjątkowe walory smakowe. Jednak korzyści zdrowotne wynikające z jedzenia owocu dyni są też znaczne:

MUS Z PIECZONEJ DYNI  - PRZEPIS

SKŁADNIKI

Dowolna dynia o dowolnej wadze ;) Nasza miała na pewno ponad 7 kg.

PRZYGOTOWANIE

Kroimy dynię na pół lub na ćwiartki.

Usuwamy wszystkie pestki oraz włóknisty miąższ (nasiona możemy zachować i uprażyć).

Układamy na blaszce do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach C przez 30-40 minut do miękkości.

Po ostudzeniu zeskrobujemy miąższ ze skórki i przekładamy do wysokiego naczynia. Miksujemy na gładką masę.

Tak przygotowany mus dzielimy na porcje – u nas po jednej szklance. Przekładamy do woreczków do mrożenia lub małych pojemników i mrozimy.

Przechowujemy w zamrażalniku aż do następnego sezonu.

Można też przełożyć do czystych wyparzonych słoików i pasteryzować gotując słoiki w garnku z wodą przez 15 minut, a następnie przechować w chłodnym i ciemnym miejscu.

NOTATKI

Jeśli nie posiadacie piekarnika, jedynym wyjściem z sytuacji jest ugotowanie dyni ;) Gotowanie nie jest tak przyjemne, wymaga pokrojenia dyni w paski, żmudnego obierania i krojenia w kostkę. Należy potem dynię umieścić w garnku, dodać odrobinę wody na dno i gotować na małym ogniu około 30 minut mieszając w sposób ciągły, aż rozpadnie się dynia zrobi się miękka. Miksujemy na gładką masę.