JAGIELNIK CHAŁWOWO-RÓŻANY

Jagielnik ten jest niezwykle smakowity i aromatyczny.  Mimo, że bardzo sycący, zniknął w krótkim czasie pozostawiając niedosyt swojego wyją...

Jagielnik ten jest niezwykle smakowity i aromatyczny.  Mimo, że bardzo sycący, zniknął w krótkim czasie pozostawiając niedosyt swojego wyjątkowego smaku. Ten wypiek swój unikalny smak zawdzięcza połączeniu kilku orientalnych nut smakowych i zapachowych: pasty tahini, kardamonu i wody różanej. Również bez dodatku wody różanej byłby ciastem o wyjątkowym chałwowym smaku smaku, jednak ten aromatyczny ekstrakt z płatków róży zapewnia mu lekkość i wyróżnia z całej masy tego typu wypieków. 

Woda różana stosowana jest głównie w kosmetyce oraz jako aromat dodawany do słodkich potraw. Jednak tradycyjna medycyna ludowa bliskiego wschodu przypisuje jej liczne właściwości lecznicze m.in. przeciwbólowe, wykrztuśne, przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Picie wody różanej polecano przy bólach gardła, przeziębieniu i grypie. Używana nie tyko zewnętrznie, ale i wewnętrznie, miała działać przeciwzmarszczkowo. Używana była także jako środek przeciwdepresyjny, przeciwstresowy i poprawiający humor.

O wartości odżywczej ciasta decyduje głównie kasza jaglana, jedna z najzdrowszych kasz. Należy do bezglutenowych, ale i najbardziej lekkostrawnych produktów zbożowych. Zawiera duże ilości związków odżywczych, m.in. skrobi i dobrze przyswajalnego białka (6 g w szklance ugotowanej kaszy). Ponadto, zawiera wszystkie aminokwasy egzogenne niezbędne dla człowieka, w tym  tryptofan, którego niski poziom występuje u roślin strączkowych. Tryptofan jest prekursorem serotoniny, hormonu szczęścia, dzięki czemu spożycie kaszy jaglanej może pomagać w walce ze stresem, czy depresją. Zawiera bardzo dużo magnezu, bo aż 77 mg w szklance, czyli 25 %  zalecanego dziennego spożycia. Magnez  jest jonem o działaniu uspokajającym, poprawia też pamięć i koncentrację. Możemy więc spodziewać się, że spożycie kaszy jaglanej będzie wpływało na regulację pracy układu nerwowego.

Zawarte w kaszy jaglanej antyoksydanty, m.in. kwercytyna, kurkumina, kwas elagowy, wychwytują i neutralizują wolne rodniki, które są przyczyną starzenia się organizmów, powstawania stanów zapalnych i nowotworów. Kasza jaglana zawiera także lecytynę, która opóźnia procesy starzenia i chroni wątrobę przed uszkodzeniami. Co więcej, zawiera duże ilości błonnika, a obecne w niej lignany korzystnie wpływają na jelitową florę bakteryjną, co zapewnia ochronę przed nowotworami jelita grubego. 

SKŁADNIKI na tortownicę o średnicy 20 cm

Spód:
1 szklanka (100 g) mielonych płatków owsianych
1/2 szklanki (50 g) mielonych migdałów
3 czubate łyżki (50 g) oleju kokosowego

Masa:
1 kubek (250 g) kaszy jaglanej
2 kubki (600 ml) mleka sojowego
5-8 daktyli (użyłam słodkiego mleka waniliowego więc dodałam tylko 5 daktyli)
1 puszka kremu kokosowego lub mleko kokosowe z dużą ilością ekstraktu z kokosa (stała część otrzymana po wstawieniu do lodówki na kilka godzin)
2 łyżki maki ziemniaczanej lub skrobi 
sok z 1/2 cytryny
3 łyżki pasty tahini
2 łyżki oleju kokosowego
4 łyżki wody różanej
1/2 łyżeczki kardamonu
1 łyżka ekstraktu z wanilii (opcjonalnie, ja nie dodałam ponieważ użyłam mleka waniliowego)
szczypta soli

Lukier:
1 łyżeczka wody różnej
2 łyżki ksylitolu
2 łyżki wody
pistacje

(szklanka = 250 ml, kubek = 320 ml)

PRZYGOTOWANIE

1. Składniki na spód zagniatamy, aż uzyskamy jednolite ciasto. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia, spód wyklejamy ciastem. Wkładamy na min. 15 minut do zamrażalki.

3.  Piekarnik nagrzewamy na 180oC, a następnie  pieczemy spód 10 minut.

2. Kasze jaglaną zalewamy gorącą wodą, aby pozbyć się goryczki, odsączamy na sitku, przenosimy do garnka i zalewamy mlekiem. Gotujemy na wolnym ogniu, często mieszając, aż kasza zmięknie, a mleko wchłonie się (około 25 minut). Na dziesięć minut przed końcem gotowania wrzucamy daktyle. 

4. Do lekko przestudzonej kaszy dodajemy stałą część kremu/mleka kokosowego, roztopiony olej kokosowy i blendujemy na gładką masę. Pod koniec miksowania dodajemy sok z cytryny, tahini, kardamon, wodę różaną, ekstrakt z wanilii i sól. Bardzo gładką masę wlewamy do formy na zapieczony spód.

5. Pieczemy 50 - 60 minut w 180oC. Piekłam 40 minut bez termoobiegu i 20 z termoobiegiem. Zostawiamy w piekarniku na 20 min przy otwartych drzwiczkach.

6. Do gorącej wody dodajemy ksylitol, mieszamy aż do rozpuszczenia, dodajemy wodę różaną. Tak przygotowanym syropem nasączamy wierzch jeszcze ciepłego ciasta. Posypujemy poszatkowanymi pistacjami. Wyjmujemy z blachy i kroimy dopiero po całkowitym ostygnięciu.




You Might Also Like

3 komentarze

  1. Wygląda apetycznie! :)

    Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I jest przepyszny, chyba najlepszy z jagielników jakie do tej pory jadłam.

    Dziękuję za zaproszenie, chętnie wezmę udział :)

    OdpowiedzUsuń